Bitwa pod Górznem miała miejsce 12 lutego 1629 w rejonie Górzna, w czasie wojny polsko-szwedzkiej 1626-1629, pomiędzy wojskami polskimi dowodzonymi przez Stanisława Rewerę Potockiego a zmierzającymi na odsiecz oblężonej Brodnicy wojskami szwedzkimi dowodzonymi przez feldmarszałka Hermana Wrangla. Bitwa ta skończyła się klęską Polaków rozbitych w otwartym polu, a po odblokowaniu szwedzkiego garnizonu w Brodnicy szwedzki feldmarszałek ze swym wojskiem uderzył wkrótce na Toruń.

Rano 12 lutego Szwedzi rozpoczęli przeprawę przez rzekę Brynicę i oddziały pierwszej linii dowodzone przez płk Teuffela po przejściu przez lasek stanęły na jego skraju. Po usypaniu stanowisk pod działa rozpoczęto ostrzał wsi Ruda, jednak 600 polskich muszkieterów utrzymało pozycję przy małych stratach. Regimentarz Stanisław Rewera Potocki w tym czasie ustawił swoje oddziały w rejonie wsi Zaborowo opierając je o zabudowania lewym skrzydłem, prawym o las, frontem zaś na dopływ Brynicy płynący od południa. Pierwsza linia wojsk polskich została obsadzona przez husarię, druga i trzecia przez lżejsze chorągwie kozackie. Pomiędzy centrum a skrzydłami ustawiono po 2 działa, a na skraju prawego znalazły się chorągwie dragońskie. Polski plan zakładał wyczerpanie wojsk szwedzkich przez ostrzał i zepchnięcie ich na bagna przez natarcie jazdy i obejście z prawego skrzydła. W tym czasie jeden skwadron piechoty płk Teufella związał walką polską piechotę we wsi Ruda, gdy skwadron płk Ramsaya obszedł polskie pozycje po lodzie zamarzniętego dopływu Brynicy z prawej strony, od lewej zaś skwadrony Ehrnreitera i Klitzinga. Polska piechota pospiesznie zaczęła się wycofywać i Szwedzi po sforsowaniu grobli usypali na jej zachodnim końcu szaniec dla osłony przeprawy następnych oddziałów. W ten sposób Szwedzi zaczęli rozwijać swoje wojska przed frontem polskiej dywizji, nie niepokojone przez Polaków. Propozycja Judyckiego zaatakowania wojsk szwedzkich, dopóki jeszcze nie nadciągnęła druga linia wroga, została odrzucona przez Potockiego i pierwszy uderzył szwedzki skwadron piechoty Teuffela z planem zajęcia wsi Zaborowo na prawym skrzydle polskim. Polacy podpalili zabudowania wsi i na oddział ten ruszyły 4 chorągwie husarskie odrzucając go od polskich pozycji. Na pomoc muszkieterom ruszyły skwadrony rajtarii Hansa Wrangla i Streiffa, a jako wsparcie Polakom wysłano 3 chorągwie kozackie z 2-ej linii i 6 chorągwi husarskich z centrum. Pomimo tego polski atak został odparty i Szwedzi ruszyli do przeciwnatarcia, co zagroziło oskrzydleniem od północy całej polskiej dywizji. W tym czasie chorągwie dalszych rzutów lewego skrzydła i centrum oraz chorągwie jazdy prawego skrzydła polskiego stały bezczynnie nie zaangażowane w walkę. Po uderzeniu rajtarii hrabiego Renu na polskie pozycje, rozpoczęła się paniczna ucieczka Polaków z pola walki w kierunku Brodnicy.


Źródło